Nowelizacja ustawy dotyczącej odnawialnych źródeł energii wprowadziła sporo zmian. Między innymi mamy na myśli zmiany w samym sposobie rozliczania się konsumentów energetycznych. Zmiany dotyczą głównie osób, które się zdecydowały na inwestycję w fotowoltaiczne panele.
Czy w roku 2022 roku produkowanie darmowej, własnej energii elektrycznej przy pomocy fotowoltaiki się w ogóle opłaca? Kluczem jest tutaj analiza możliwości prosumentów w świetle ustawy OZE.
O prosumencie
O prosumencie słyszymy przede wszystkim w samym kontekście ustawy OZE oraz fotowoltaiki. Ustawa o OZE z dnia 20 lutego 2015 roku wprowadziła sam termin prosumenta do użytku prawnego powszechnego. Artykuł 4 ustawy wskazywał na wytwórców energii elektrycznej, którzy pobierają jednocześnie prąd z energetycznej sieci.
Czytaj więcej: Jaki jest koszt magazynu energii do fotowoltaiki?
Ustawa OZE była wielokrotnie od tego czasu nowelizowana. Spowodowało to zresztą bardzo ważne zmiany w samym zakresie rozumienia oraz możliwości wszelkich prosumentów. Kim tak naprawdę jest prosument? Jest to osoba, która jednocześnie jest konsumentem energii elektrycznej z sieci oraz jej wytwórcą.
Znaczenie prosumenta widać wyraźnie na przykładzie samej fotowoltaiki. Gdy się zdecydujemy na inwestycję w panele fotowoltaiczne, to możemy jednocześnie korzystać z energetycznej sieci, ale także wytwarzać prąd darmowy. Warto dodatkowo wiedzieć na marginesie, że sama geneza terminu lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Słowo o brzmieniu „prosument” powstało z połączenia wyrazów „konsument” oraz „producent”.
Kto może zostać prosumentem?
Prosumentem od samego początku zostać mogły zostać osoby przede wszystkim prywatne, osoby prowadzące gospodarstwa rybackie, rolne, a do tego hodowcy, ale tylko w sytuacji, gdy działalność nie podpada w żadnym wypadku pod ustawę o swobodzie działalności. Prosumentem również mogą być spółdzielnie oraz także wspólnoty mieszkaniowe, związki wyznaniowe, a do tego jednostki samorządu terytorialnego – powiaty, gminy, miasta.
Sprawdź również: Ile możemy zarobić na dzierżawie ziemi pod fotowoltaikę?
Sama nowelizacja ustawy OZE z roku 2019 wprowadziła jednak zmiany znaczne w zakresie samych podmiotów, które to mogą być prosumentami. Zgodnie z zapisem znowelizowanej ustawy prosumentem jest końcowy odbiorca, który to wytwarza energię elektryczną wyłączne źródeł odnawialnych energii na potrzeby własne w mikroinstalacji, który magazynowa może, czy też tę energię elektryczną sprzedawać sprzedawcy. Musi być spełniony warunek, aby nie stanowiło to przedmiotu przeważającej działalności gospodarczej. Od niedawna prosumentem może być przedsiębiorca, który prowadzi działalność gospodarczą, o ile spełnia wymogi ustawowe.
Jakie musimy spełnić warunki, aby można było zostać prosumentem?
Aby się stać prosumentem przede wszystkim należy być producentem. Tenże warunek na pewno może być spełniony jedynie poprzez odnawialne źródła energii takie, jak właśnie fotowoltaika. Panele fotowoltaiczne, które mamy zainstalowane dostarczają zmienny prąd (po samej transformacji w inwerterze), z którego możemy korzystać.
Sprawdź więcej: Wzrost atrakcyjności polskiego rynku fotowoltaiki
Kolejny już warunek dotyczy samego rodzaju przeznaczenia energii elektrycznej produkowanej. Ustawa dokładnie i szczegółowo precyzuje, że prąd generowany przez fotowoltaikę musi być wyłącznie spożytkowany na użytek własny.
Co konkretnie się z tym wiąże? Aby zostać prosumentem, należy także być odbiorcą końcowym. Oznacza to całkowity brak wytwarzania prądu na rzecz przesyłania go, jak i dystrybuowania innym podmiotom. Kolejny warunek, który jest niezbędny do zostania prosumentem to konieczność dokonywania zakupu prądu bezpośrednio na podstawie umowy kompleksowej z energetyczną siecią.
Zobacz również: Instalacje Fotowoltaika Rumia i Fotowoltaika Ostróda
Tak naprawdę to przedsiębiorców jeszcze dotyczy jeden wymóg. Mowa o wytwarzaniu prądu z OZE. Nie może on stanowić przeważającego elementu prowadzonej przez nas działalności gospodarczej. Prosument oraz wszystko co z nim związane, wydawało się mocno skomplikowane. Jednak po przeczytaniu powyższego, wiele rzeczy jest już jasnych. Warto wczytać się jeszcze w nowelizację ustawy i poświęcić jej nieco czasu.