
Liczne analizy wskazują, że koszt ogrzewania domu gazem ziemnym może wzrosnąć w 2023 roku nawet do 25 tys. zł. Jeśli rząd nie podejmie żadnych działań w tym kierunku, niestety może do tego dojść. W efekcie musimy się liczyć ze zrujnowaniem wielu gospodarstw domowych. Co warto wiedzieć?
Istotne informacje
Okazuje się, że rząd zajął się już praktycznie każdym sposobem ogrzewania domu. Gospodarstwa domowe wykorzystujące węgiel, drewno, czy LPG mogą liczyć na dopłaty. Jednakże zapomniany został gaz ziemny. Rodziny korzystające z gazu ziemnego aktualnie nie mogą korzystać z żadnych udogodnień.
Dotowanie gazu będzie z pewnością sporym obciążeniem dla finansów państwa. Koszty wymienionych wyżej wydatków mogą wynieść 20 mld złotych, a koszty zamrożenia cen gazu dla 2 mln gospodarstw domowych sięgnęłyby do 46 mld zł. Budżet utraciłby dodatkowe 14 mld na podatek VAT, gdyby przedłużono tarczę antyinflacyjną.
Zamrożenie taryf gazowych
Faktem jest, że zamrożenie gazowych taryf w sumie wyniosłoby aż 60 mld zł. Byłoby to trudne do udźwignięcia przed budżet. Porównaniem mogą być tegoroczne dochody budżetu państwa, jakie zaplanowano na 492 mld zł. Nawet wzrost dzięki inflacji nie zmieni skali problemu. W konsekwencji musiałyby wzrosnąć także inne budżetowe wydatki, jak chociażby pensje dla nauczycieli.
Jeśli chcemy zrozumieć problem, trzeba przyjrzeć się taryfie za gaz ziemny. Taryfa 20 gr/kWh będzie utrzymana do końca 2022 roku. Z kolei ostatnie notowania gazu z dostawą zamknęły się ceną 1,4 zł/kWh, a z dostawą w przyszłym roku przekroczyły 1,33 zł/kWh. To ok. 5 razy więcej od cen, jakie do końca roku będziemy płacić. Istotne jest to, że strata PGNiG na taryfach zamrożonych może sięgnąć do 13 mld zł. Rząd wskazuje, że już w tym roku PGNiG straci najwyżej 10 mld.
Pamiętajmy o tym, że całkowicie zamrożenie cen na aktualnym poziomie nie jest sprawiedliwe wobec innych gospodarstw domowym. To właśnie w gazie podwyżki rozpoczęły się najszybciej. Teraz odbiorcy gazy płacą dwa razy więcej, porównując do zeszłego roku. W takiej sytuacji niestety każdy z nas musi przetrwać. Całkowite zamrożenie byłoby niekosztowne. Możemy się spodziewać, że rząd uzna za sprawiedliwy ten sam pułap rachunków, co w przypadku sieciowego ciepła.
To pozwoliłoby na podwyżkę taryfy na gaz o ok. 55% i wymagałoby utrzymania zerowego VAT-u. W naszym kraju miliony gospodarstw jest ogrzewanych za pomocą gazu ziemnego. Trzeba na bieżąco śledzić poczynania rządu, aby wiedzieć, jak wyglądać będą podwyżki za energię w kolejnym roku.
- Ile prądu zużywają lampki choinkowe? LED - 22 września, 2023
- Gaszenie samochodu elektrycznego - 22 września, 2023
- Najbardziej zanieczyszczone miasta w Polsce? - 22 września, 2023