Resort klimatu przedstawił projekt nowelizacji ustawy o OZE, który wprowadza istotne zmiany dla właścicieli przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Celem tychże zmian jest zachęcenie do przejścia na taryfy dynamiczne.
Taka zmiana ma pozwolić prosumentom na lepsze dostosowanie zużycia energii do jej bieżących cen, które będą ustalane każdego dnia.
Taryfy dynamiczne: Jakie korzyści mogą przynieść właścicielom paneli?
Taryfy dynamiczne mają zrewolucjonizować sposób rozliczania energii. Otóż przejście z systemu miesięcznego na godzinowe pozwoli użytkownikom na korzystanie z energii w najbardziej optymalnych cenowo momentach. Chodzi o to, że gdy stawka za energię w godzinach nocnych spadnie, wtedy można będzie wtedy uruchomić energochłonne urządzenia jak pralki czy piekarniki.
Czytaj więcej: Mój Prąd 6.0 ruszy w II kwartale – Budżet 400 milionów złotych
Rząd proponuje, aby właściciele instalacji mogli sami decydować o sposobie rozliczeń, czy pozostać przy starym modelu, czy też skorzystać z nowych możliwości, które oferują taryfy dynamiczne. Osoby, które zdecydują się na zmianę, mogą liczyć na zwiększenie zwrotu za niewykorzystaną energię wprowadzoną do sieci nawet aż do 30%.
Wyzwania i sceptycyzm: Co na to eksperci?
Choć zmiany brzmią obiecująco, to eksperci różnią się opiniami. Krytyka skupia się głównie na braku konkretów i obawach, że nowe regulacje mogą nie przynieść oczekiwanych korzyści. Maciej Borowiak, prezes Stowarzyszenia Branży Fotowoltaicznej Polska PV, wyraża rozczarowanie dotychczasowymi propozycjami rządu.
Dr Aleksandra Błaszczyńska-Śmigielska, radczyni prawna, wskazuje również na ryzyko związane z wprowadzeniem taryf dynamicznych, które mogą prowadzić do pojawienia się ujemnych cen energii – sytuacji, gdy za dostarczanie nadmiaru energii do sieci prosument będzie musiał płacić, zamiast zarabiać.
Warto wiedzieć: Aktualne ceny paneli fotowoltaicznych w Polsce 2024
Ryzyko ujemnych cen: Jak może wpłynąć na rynek energii?
Wejście w życie taryf dynamicznych wiąże się z ryzykiem pojawienia się ujemnych cen energii, szczególnie w przypadku nadprodukcji prądu z instalacji OZE. To zjawisko może spowodować, że w określonych warunkach prosument zamiast zyskać na sprzedaży energii, będzie musiał pokryć koszty jej „utylizacji”.
Niektórzy eksperci, jak Tomasz Wiśniewski, inwestor w branży OZE, przewidują, że nowe taryfy dynamiczne przyciągną zainteresowanie. Kluczowe będzie jednak dostosowanie oprogramowania urządzeń, tak aby mogły efektywnie współpracować z nowym systemem rozliczeń. Nowe przepisy mają zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników.
Zobacz również: Ranking paneli fotowoltaicznych 2024
Czas pokaże, czy zmiany te będą korzystne dla właścicieli paneli słonecznych. Powinniśmy wiedzieć, że z jednej strony mogą oni zyskać na większej elastyczności i możliwościach zarządzania swoim zużyciem energii, z drugiej – ryzyka związane z nowym systemem mogą zniechęcić wielu z nich do zmiany dotychczasowych rozwiązań.