Fundusze przeznaczone na fotowoltaikę w ramach programu Mój prąd 5.0 zostały wyczerpane przed planowanym terminem. Pomimo kontrowersji związanych ze spadkiem opłacalności paneli słonecznych po wprowadzeniu zmian w systemie rozliczeń z net-metering na net-biling, entuzjaści prywatnych elektrowni i ekologicznych źródeł ogrzewania w domach złożyli wnioski na prawie miliard złotych. Jest to dowód na utrzymanie zainteresowania fotowoltaiką, mimo nowych regulacji w branży.
Wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił plany kontynuacji programu w 2024 roku. Wśród nowości znajdą się dopłaty wspierające budowę przydomowych elektrowni wykorzystujących energię wiatru.
Rok 2024 program 6.0 – więcej zmian i możliwości
W tym roku program „Mój Prąd” przeszedł znaczące zmiany, korzystne dla osób zainteresowanych inwestowaniem w zieloną energię i oszczędne źródła zasilania. Dotychczasowa prosta dotacja, mająca na celu wspieranie zakupu, montażu i podłączenia do sieci instalacji fotowoltaicznych dostarczających ekologiczną energię elektryczną ze słońca, została dostosowana do nowych trendów w dziedzinie przydomowych elektrowni. Teraz program uwzględnia dążenia do samowystarczalności energetycznej domów oraz dostarczania nadwyżek energii do sieci w sposób optymalny dla wszystkich stron. Aby osiągnąć ten cel, niezbędne są nie tylko panele słoneczne, ale także magazyny energii, pompy ciepła i inteligentne systemy zarządzania. Każdy z tych elementów znalazł swoje dofinansowanie w piątej edycji programu.
Czytaj więcej: Ceny prądu w 2024 r. – o ile więcej zapłacą firmy i gospodarstwa domowe?
Zmiana systemu rozliczeń, która dotknęła właścicieli prywatnych mini elektrowni, znacząco wpłynęła na niezadowolenie prosumentów. Wcześniejszy model, zwany net-meteringiem, przypominał wymianę towarową, gdzie oddawane nadwyżki prądu były przechowywane jak depozyt i później pobierane bez rozliczeń pieniężnych. Nowy system, zwanym net-bilingiem, wprowadza sprzedaż i zakup prądu, uwzględniając różnice w cenach.
Warto wiedzieć: Nowy program dofinansowania OZE. Na jakich zasadach? 2024
W efekcie, oddając prąd do sieci, prosument otrzymuje niewielką rekompensatę, podczas gdy zakup energii odbywa się po wyższych cenach, z uwagi na powszechny deficyt energii w określonych godzinach. Dlatego dla właścicieli fotowoltaiki korzystnym rozwiązaniem stały się magazyny energii oraz przebudowa instalacji domowej, umożliwiające pokrycie wszystkich potrzeb energetycznych własnym prądem, łącznie z ogrzewaniem domu i wody.
Na co można wydać dotację z 6.0?
Dotacje w ramach programu Mój Prąd będą kontynuowane również w 2024 roku i kolejnych latach. Planowane jest zwiększenie środków finansowych, a lista projektów, które można współfinansować z bezzwrotnymi dopłatami z budżetu państwa i środków unijnych, będzie coraz bogatsza. Odblokowanie funduszy z Unii Europejskiej na Krajowy Plan Odbudowy (KPO) stanowi dodatkową gwarancję utrzymania dopłat do prywatnej energetyki.
Zobacz również: Do kiedy trzeba wymienić piec kaflowy w Polsce?
Według zapowiedzi wiceprezesa NFOSiGW, Pawła Mirowskiego, dopłaty do budowy przydomowych instalacji wytwarzających prąd z wiatru, czyli małych wiatraków, powinny ruszyć najpóźniej w połowie 2024 roku. Nie jest jednak jeszcze zdecydowane, czy będzie to część programu Mój Prąd, czy też powstanie nowy program dedykowany wyłącznie producentom zielonej energii z wiatraków.
