Obserwowany od kilku lat wzrost ilości użytkowników instalacji fotowoltaicznych powoduje w ostatnim okresie nieoczekiwane efekty. W wielu miejscach kraju proces ten spowodował znaczne wzrosty napięcia w sieciach elektroenergetycznych. Nie ma się czemu dziwić: w ciągu minionego roku zostało do nich przyłączonych blisko 54000 nowych instalacji. Na koniec 2021 r. liczba gospodarstw domowych, korzystających z dobrodziejstw tej formy pozyskiwania prądu, sięgnęła 850 tysięcy, a całkowita moc zainstalowana wynosiła 7670 MW. Oznacza to wzrost o 94% w stosunku do końcówki roku 2020.
Skoki napięcia sieciowego, czyli efekt uboczny sukcesu
Oczywiście wzrost liczby instalacji prosumenckich jest niezwykle pozytywnym zjawiskiem: nie tylko redukuje zużycie drogiej energii, produkowanej przez tradycyjną energetykę, ale również ogranicza emisję dwutlenku węgla do atmosfery. Problemem może być jednak przestarzała infrastruktura przesyłowa. Duże nasycenie niektórych okolic instalacjami fotowoltaicznymi może więc skutkować zbyt wysokim napięciem w nieprzystosowanych do tego sieciach, a w konsekwencji – nieplanowanym wyłączeniem inwerterów i wstrzymaniem pracy domowego systemu wytwarzania prądu.
Firmy montujące panele fotowoltaiczne w Polsce
Czytaj również: Jak działa instalacja fotowoltaiczna i kiedy się sprawdza?
Powody zbyt wysokiego napięcia mogą być przy tym bardzo różnorodne. Najczęściej spotykanym jest zbyt duża ilość instalacji prosumenckich, podłączonych do jednej linii energetycznej. Problemy nasilają się podczas słonecznej pogody, gdy panele osiągają optymalną wydajność. Efektem jest zbyt duża ilość energii, przekazywanej na zewnątrz: wg statystyk właściciele wykorzystują najczęściej na bieżące potrzeby ok. 20-30% produkcji. Pozostała część trafia do sieci, powodując niekiedy opisane efekty, tj. przeciążenia.
Problemy z instalacją - przyczyny i rozwiązania
Dlaczego opisane zjawisko ma tak negatywne skutki? Większość falowników (urządzeń, służących do przetwarzania prądu w instalacji fotowoltaicznej) jest przystosowanych do pracy w przedziale 203-253 V. Wyższe napięcie może powodować uszkodzenia domowej elektroniki, więc w system wbudowane są zabezpieczenia, które gwarantują bezpieczeństwo w tym obszarze. Najczęściej obniżają one produkcję lub ją wstrzymują.
Sporadyczne wyłączenia instalacji mogą pozostawać praktycznie niezauważalne. Problemem stają się, gdy są częste lub występują przez dłuższy czas. Takie sytuacje należy zgłaszać bezzwłocznie do zakładu energetycznego, który powinien obniżyć nieznacznie napięcie w najbliższej stacji transformatorowej. Do zgłoszenia warto załączyć raport pomiarowy i dane, obrazujące przekroczenie dopuszczalnych napięć. Pomocą w ich uzyskaniu może służyć dostawca urządzeń do naszej instalacji.
Autokonsumpcja - pomocne narzędzie
Oprócz kroków, jakie podjąć muszą zakłady energetyczne, warto zwrócić uwagę na możliwość niwelowania problemów przez samych użytkowników instalacji. Warto przede wszystkim postawić na autokonsumpcję - maksymalizację zużycia energii, wytwarzanej przez fotowoltaikę, dla własnych potrzeb. Sposobów może być wiele: korzystanie z urządzeń elektrycznych, gdy produkcja prądu jest największa, ładowanie w domu samochodów elektrycznych czy użycie pompy ciepła jako źródła ogrzewania.
Sprawdź również: Zachodniopomorskie Fotowoltaika Najlepsze Firmy
Można również skorzystać z przydomowych magazynów energii. Urządzenia te są nie tylko cennym zabezpieczeniem na wypadek braku prądu. Mogą być również stosowane do gromadzenia nadwyżek, wyprodukowanych przez instalację, w celu użycia ich w dowolnym momencie. W najnowszej wersji programu "Mój Prąd" możliwe będzie uzyskanie dotacji na ich zakup.